wtorek, 29 stycznia 2019

ANDALUZJA   01

MALAGA


Co dzień o tej samej porze
Gdy źródlaną wodę noszę
Widzę obok cienia mego
Cień chłopca mi nieznanego
Gdy on się przybliża do mnie
To drżą w moich dłoniach konwie
A gdy cień się łączy z cieniem
Ktoś przyzywa mnie imieniem

Malagenia ...  Malagenia ...

Pięknieje niebo i ziemia
A wiatr unosi jak westchnienie
Malagenia - ten głos, ten cień
To jest on, me przeznaczenie
Czy on już wie? Czy już czuje?
Że jego cień mój cień całuje
Że jego cień ja całuję ...
Dziś już kocham jego imię
Bo jak cień jest co dzień przy mnie
Gdy nosimy razem wodę
Biją nasze serca młode
Wokół nas pachnące sady
A ten dźwięk to są cykady
Noc dziś będzie znów gorąca
Jak ta pieśń zniewalająca

Malagenie ...  Malagenia ...

                                  / tekst meksykańskiej piosenki aranżowanej przez wielu wykonawców /


   Dzisiaj, kiedy za oknami zima, może nie taka mroźna i śnieżna jak "za moich czasów", ale zawsze zima, pragnę wrócić swoimi i wspomnieniami i zdjęciami do cieplejszej pory roku i do cieplejszego kraju. Ubiegłoroczna wiosna to piękny czas kiedy popełniliśmy kolejną naszą męską wyprawę w trzy pokolenia. Z synem Leszkiem i wnukiem Rafałem polecieliśmy zwiedzić Andaluzję.
  Wylądowaliśmy w Maladze, by tu wypożyczyć samochód i objechać kawałek pięknej południowej Hiszpanii. Teraz mogę z ręką na sercu powiedzieć, że Andaluzja jest piękna, bardzo piękna. Polecam wyprawę w tamte strony.
   Jak powiedziałem, naszą wyprawę zaczęliśmy w Maladze i stąd tekst piosenki o Malagenii, hiszpańskiej dziewczynie, pochodzącej właśnie z Malagi, zwodzącej swoim spojrzeniem chłopców. Piosenkę znaną z wielu aranżacji, z wielu wykonań - Sława Przybylska, Anna German, Edyta Górniak i inni.

jesteśmy w Maladze :


   Malaga, jedno z najstarszy miast Europy, po Sewilli drugie co do wielkości miasto Andaluzji, oferujące kilometry pięknych plaż i gwarancję słońca przez co najmniej 300 dni w roku.
   Nasze zwiedzanie Malagi zaczęliśmy po przylocie i zakwaterowaniu, wieczorną przechadzką po mieście. Starówka, podobnie jak wszystkie starówki zabytkowych, turystycznych miast Europy zapełniona turystami spacerującymi, lub okupującymi uliczne kafejki.




 wieczorny spacer uliczkami Malagi :


    Jedno miejsce tego wieczornego miasta zatrzymało nas i nie tylko nas, na dłużej. Jeden z kawiarnianych ogródków rozbrzmiewał piękną latynoską muzyką rozpisaną na jakieś piętnaście gitar, mandolin, kontrabas, bębny i tamburino. Grupy przechodniów zatrzymywały się by posłuchać, a potem oklaskami nagrodzić wykonawców. Jedną z wykonanych piosenek była moja tytułowa Malagenia. Wykonawcy to niemłodzi już panowie, bawili się swoją muzyką i zgrabnie wciągali przysłuchujący się tłumek do wspólnego śpiewu. Piękna scenka.  

"Malagenia" na uliczkach Malagi :


   W pewnym momencie naszego wieczornego spaceru po Maladze, w perspektywie ulicy pokazała się wieża katedry. A więc jesteśmy przy "La Manquicie".
    Tak po prawdzie to zwiedzanie Malagi zaplanowaliśmy sobie na ostatni dzień naszego pobytu w Andaluzji
Liczyliśmy, że po oddaniu samochodu, a przed odlotem będziemy mieć czas by spokojne zwiedzić co nieco, że zaliczymy dom i muzeum Pablo Picasso, który w tym mieście się urodził, że będziemy mieć czas na zwiedzenie niektórych przynajmniej zabytków z ich długiej listy. Rzeczywistość okazała się inna. Cołkiem inna, jak mawiał znajomy gazda.


wieża katedry, "La Maquity"


   Katedra jest pod wezwaniem Wcielenia Pańskiego. U nas w Polsce używana jest raczej nazwa Zwiastowania NMP. Nazwa "La Manquita", co w wolnym tłumaczeniu znaczyć może "jednoręka" używana jest przez mieszkańców i turystów z uwagi na niedokończenie drugiej wieży-dzwonnicy. Kiedy patrzymy na frontową, barokową fasadę katedry to po lewej mamy piękną wieżę, a po prawej tylko jej założenia.
    Jako, że jest to kościół pod wezwaniem Zwiastowania NMP, spodziewałem się znaleźć tu scenę zwiastowania do mojej kolekcji. Świątynia o tej porze była już zamknięta, ale nad jej głównym portalem kamienny Gabriel zwiastuje Maryi - pełnia szczęścia.

barokowa fasada katedry w Maladze : 


kamienna scena zwiastowania nad portalem atedry : 


pałac arcybiskupi :

   Tak jak planowałem do katedry w Maladze wróciłem w ostatnim dniu naszego pobytu w Andaluzji. Szczerze mówiąc nie mieliśmy już na to czasu, ale zwyciężyła tu moją chęć na kolejne zdjęcia, kolejnych scen zwiastowania. Leszka i Rafała zostawiłem przy stoliku z obiadem, a sam prawie biegiem dotarłem do La Manquity. Warto było. Piękne renesansowe wnętrze i kolejne kilka zwiastowań.

Malaga - bryła katedry : 



renesansowe wnętrze : 


ołtarz główny : 


zwiastowanie w ołtarzu głównym :


    Na zwiedzanie Malagi nie mieliśmy absolutnie czasu. Moje trochę ryzykowne wyjście (czy właściwe w tym przypadku - wybieg) do katedry mogło grozić opóźnieniem na samolot, ale kto nie ryzykuje ten ... Na wszelki wypadek nie odbierałem telefonów ani od Leszka, ani od Rafała.
    Po drodze "zaliczyłem" jeszcze, co prawda tylko w biegu, twierdzę Alcazaba i rzymski amfiteatr. Alcazaba to twierdza-pałac z czasów panowania tu muzułmanów. Od XV wieku nieużytkowany popadał stopniowo w ruinę. Wykorzystywany był jako szpital, potem jako więzienie. Dopiero dzisiaj docenia się jego wartość historyczną. 
    U stóp twierdzy Alcazaba znajdują się ruiny rzymskiego teatru z czasów panowania cesarza Oktawiana Augusta - I wiek pne. Ruiny te odkryto dopiero w roku 1951 przy przebudowie ulicy. Ciekawe jak te starożytne budowle lubią się ukrywać. 

twierdza Alcazaba : 


rzymski teatr u stóp twierdzy Alcazaba: 


    Malaga była dla nas miastem startu do zwiedzania Andaluzji i zarazem metą naszego pobytu w tym pięknym regionie. A więc w drogę. W kolejnych postach starał się będę przedstawić etapy naszej wyprawy. .

ruszamy w drogę :
  



Malaga zawsze kojarzyła mi się z nadziewaną czekoladką Wawelu
i dlatego dzisiejsze myśli nie dotyczą miasta w Andaluzji :


malaga, tiki-taki i kasztanki
osłodzą ci wieczory i poranki.


malaga, tiki-taki i kasztanki
dla siebie i być może dla koleżanki.














wtorek, 22 stycznia 2019

PERŁA  ŚLĄSKA


W leśnych ostępach parku zdziczałego,
Pośród pni drzew bluszczem obrośniętych,
Zwisały pajęczyny posrebrzane - 
Z liści rosą przesiąkniętych.
...
Tyle się piękna wzdłuż alejek mieści,
Od wrót na których się dwa lwy rozsiadły
Gdy rzadkie, często egzotyczne drzewa - 
Chmurom strzępiastym półcienie wykradły.
...
Z tego rajskiego niemalże ogrodu,
Jakaś przeszłość magiczna emanuje.
Książański park i sam zamek na skale,
Cudowne widoki w słońcu maluje.

                                         Stumpy - "U podnóża Książa"



   Perłą Śląska - używana jest taka nazwa, często określa się jeden z największych zamków w Polsce, zamek Książ. Położony jest on dzisiaj już w granicach miasta Wałbrzycha. Jest to trzeci pod względem wielkości polski zamek, po Malborku i Wawelu. Wielki, znany, a do tego bardzo tajemniczy.
   Zamek Książ, wcześniej zwany Książęcą Górą, lub Książęcym Kamieniem, wybudowany został w końcowych latach XIII wieku na miejscu wcześniejszych warowni, przez księcia świdnicko-jaworskiego Bolka I Surowego i w rękach książąt piastowskich pozostawał przez około sto lat. Kolejne stulecie to ciągłe zmiany właścicieli - monarchowie czescy, rycerze-rozbójnicy, król Władysław Jagielończyk. Ostatecznie właścicielami rezydencji, aż do roku 1941 stał się ród Hochbergów.
   Książ kilkakrotnie w swojej historii ulegał zniszczeniu, kilkakrotnie był przebudowany. Średniowieczna, książęca siedziba przekształcona została w barokową rezydencję. Ostatnie przebudowy, już w XX wieku to dwa nowe neorenesansowe skrzydła i reprezentacyjna elewacja.

zamek Książ z lotu ptaka :
- piękne, znalezione w internecie zdjęcie


Książęca Góra - zamek Książ :



idziemy zwiedzać zamek :


   Po zakończeniu ostatniej wojny pomieszczenia zamku przez prawie dwa lata "okupowane" były przez Armię radziecką. Potem zamek stał właściwie opuszczony, bez należytej ochrony. Dopiero od roku 1960 rozpoczęła się renowacja zamkowych pomieszczeń i porządkowanie tarasowych ogrodów. Wcześniej saperzy musieli rozminować podziemne korytarze.
   Dzisiaj, zamek to piękne muzeum wnętrz, oraz w jego części, reprezentacyjny hotel. Nadal są jednak zamkowe pomieszczenia wymagające gruntownego remontu i wyposażenia.
   Takim, najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem zamku Książ jest dwukondygnacyjna, utrzymana w stylu baroku wiedeńskiego, sala balowa zwana Salą Maksymiliana. Kominki, kryształowe lustra, sztuczne marmury, balkoniki dla orkiestry, oraz polichromia sufitu nawiązująca do mitologii greckiej. To tutaj w przeszłości przyjmowano ważnych gości: arystokratów, polityków, artystów, A dzisiaj - takim ważnym gościem byłem ja.


Sala Maksymiliana :


salon zielony : 


salon biały : 



salon chiński - orientalny :


salon włoski :


   Tłumy zwiedzających przesuwają się po kolejnych salach, salonach, pokojach, przechodzą korytarzami, wspinają się po schodach i podziwiają stylowe umeblowanie, polichromie, piękne żyrandole, stiuki, obrazy.





podziwiamy zamkowe wnętrza 
z bogatym wystrojem :


   W dziejach właścicieli książańskiego zamku, bez wątpienia "dużymi literami" zapisała się Maria Teresa zwana księżną Daisy. Przewodnicy w związku z nią "mają temat" dla zwiedzających. Księżna panowała na zamku od przełomu wieków, aż do przejęcia zamku przez hitlerowców w 1941 roku. Dwa lata później schorowana zmarła. Za jej "panowania" zmieniły swój wygląd poza zamkiem również tarasy i najbliższe otoczenie pałacu. Księżna Daisy, pełna wdzięku i urody kobieta pozostała w pamięci nie tylko możnych tego świata, ale i prostego ludu. Poza licznymi podróżami, kontaktami z panującymi różnych krajów udzielała się tak społecznie jak i charytatywnie.
Księżna Daisy - portret : 



   Księżnę Daisy zapamiętano również jako tę która  w podróży poślubnej do Afryki i nad Morze Czerwone otrzymała od męża ponad 6-cio metrowy naszyjnik z pereł. Z naszyjnikiem tym związana jest legenda mówiąca o klątwie jaką rzucił na księżną jeden z poławiaczy pereł. Legenda, legendą, a faktem jest to, że nikt nie wie co stało się z tym sznurem pereł. Nie wiemy też dokładnie gdzie ostatecznie pochowana została księżna. Schorowana Daisy zmarła w czerwcu 1943 roku i została pochowana w rodzinnym mauzoleum w parku zamkowym Książa. W 1945 roku, po splądrowaniu mauzoleum przez żołnierzy Armii Czerwonej, zamkowa służba postanowiła przenieść jej szczątki i ukryć, być może gdzieś na terenie parku, a może  na ewangelickim, nieistniejącym już cmentarzu. Gdzie ostatecznie Księżna Daisy spoczywa, tego nie wiemy.

 portret Księżnej Daisy ze sznurem pereł :


   Pereł z naszyjnika Księżnej Daisy nie odnaleziono. Wiele zgromadzonych przez dziesiątki lat dzieł sztuki, przedmiotów wyposażenia, dekoracji zamku zostało w wyniku ostatniej wojny zniszczonych, a jeszcze więcej zagrabionych. Dzisiaj by wyposażyć odrestaurowane pomieszczenia często trzeba przedmioty te wypożyczać z innych zabytkowych obiektów, czy muzeów.
    Przemierzając wystawowe sale zwróciłem uwagę na dwa obrazy - może dlatego, że największe.

Wilhelm von Lindenschmit - "Alaryk w Rzymie" 
/ obraz o rozmiarach  411 x 613 cm / 



"Alaryk w Rzymie" - fragmenty 


Anton von Werner - "Król pruski Wilhelm I
odwiedza groby rodziców w Charlottenburgu"


   Książański zamek otoczony jest tarasowymi ogrodami. I tak mamy tu: taras wodny, orzechowy, różany, arkadowy, kasztanowcowy i inne. Każdy ogród dzisiaj starannie pielęgnowany jest miejscem spacerów, gdzie można i podziwiać i zachwycać się.





książańskie tarasy ogrodowe :


    Zamek Książ znany jest również ze swej wielkiej tajemnicy jaką była akcja Riese - Olbrzym. Był to być może projekt utworzenia nowej kwatery głównej Adolfa Hitlera na zamku Książ, a może chodziło tu o stworzenie bazy do produkcji tajnych broni. Faktem jest, że powstały tu na terenie kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych, budowane przez więźniów pobliskiego obozu Gros-Rosen, nigdy nie dokończone obiekty. Były to obudowane żelbetem podziemne sztolnie, komory, korytarze. Całość uzbrojona była w infrastrukturę drogową, kolejową, siec wodociągową, kanalizacyjną, energetyczną, telefoniczną. Dzisiaj obiekty te w większości są zniszczone i stanowią pożywkę dla poszukiwaczy skarbów.



sztolnie pod Zamkiem Książ :


   Zamek w Książu to naprawdę perełka na mapie polskich zabytków. Warto tu zaglądnąć w czasie wakacyjnych wojaży. Pozostaną wspomnienia i zdjęcia.

pożegnalne zdjęcie : 


czas się pożegnać z książańskim zamkiem :  








Jak zwykle na zakończenie kilka myśli.
Dzisiaj oczywiście o "zamku".

prawdziwy książę opuszcza zamek,
nie księżniczkę.


a może księżniczka chociaż raz chciała zamek z piasku,
zamiast ogromnej budowli posiadającej 300 pomieszczeń.


i nawet gdy deszcz rozmyje narysowany przez nas na ulicy zamek
to ty i tak nadal będziesz moim księciem.


zbudowałeś mi kryształowy zamek,
który potem okazał się tylko szklany.


pomyślałam sobie cichutko:
będę księżniczką, będę miała śliczną suknię,
tam będzie stał mój zamek,
tylko jeszcze księcia brakuje ...