Niczym perła biała
lub jaśniejsza jesteś
blaskiem swym obdarzasz
wszystko co wokoło
światło twoich oczu
twój dowcip i miłość
to siła twoja wielka
z mądrością pospołu.
Wszystko czego dotkniesz
dobrym wnet się staje
każdy kamyk mały
górą jest wysoką
zamysły w czyny pewne
zamieniasz wytrwale
do zwycięstwa dążysz
miłości opoko.
/ Mały Książę - "Perła" /
Wybrałem wiersz o motywie perły, a chcę pisać o rezydencji, no może o pewnych tylko jej fragmentach. Pamiętam jeszcze z czasów studenckich plakat na naszej uczelni - Politechnika Krakowska, zapraszający na wydział architektury, na odczyt pod tytułem "Perła Renesansu". Odczyt był o krasiczyńskim zamku i zainteresowałem się nim tylko dlatego, i plakatem i odczytem, że bardzo ładnie ktoś narysował na tym plakacie fragment krasiczyńskiej attyki.
to mnie zaintrygowało :
Renesansowo-manierystyczne, ażurowe attyki zdobią ściany kurtynowe krasiczyńskiego zamku. Drugi motyw attyki, może trochę skromniejszy, ale też godny zainteresowania.
też piękne :
Attykami zwieńczone są też dwie z czterech baszt.
baszta szlachecka :
baszta papieska :
Attyki to jeden z ciekawych elementów krasiczyńskiego zamku. Drugim, chyba jeszcze ciekawszym to dekoracja sgraffitowa - rzeźbienie w tynku. Ściany zewnętrzne jak i wewnętrzne zamku, oraz ściany czterech baszt pokryte są sgraffita. Dekoracje te zajmują około 7000 m2, co sprawia, że krasiczyński zamek lideruje w Europie pod względem wielkości tych dekoracji.
na baszcie Boskiej przedstawieni są święci
i sceny biblijne :
pozostałe dekoracje dziedzińca zamkowego
to poczet królów, pęki kwiatów i owoców,
medaliony z popiersiami cesarzy
sgraffita ścian zewnętrznych zamku
to fryz przedstawiający sceny myśliwskie,
oraz boniowanie :
Krasiczyński zamek nazywany, jak wspomniałem, Perłą Renesansu ma też drugą perłową nazwę - Perła Doliny Sanu. Trzeba przyznać, że mimo wielu zniszczeń i wielu remontów trzyma się w tej chwili dobrze.
W kolejnym poście będę starał się pokazać więcej piękna architektury tego magnackiego zabytku.
A teraz coś jeszcze z epoki renesansu :
W kolejnym poście będę starał się pokazać więcej piękna architektury tego magnackiego zabytku.
A teraz coś jeszcze z epoki renesansu :
jeśli po nocy jest dzień,
po średniowieczu był renesans,
to co będzie jutro ?
są takie dni kiedy człowiek, każdy człowiek
przeżywa średniowiecze ciała,
a renesans duszy.
antyk czy renesans, ja ciągle pytam :
gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest ?
Jak nasze dzieci były trochę mniejsze, kilka razy odwiedziliśmy Zamek w Krasiczynie.
OdpowiedzUsuńJak zacząłem organizować konferencje w mojej firmie, drugą mieliśmy w Zamku Krasiczyńskim, z występami Białej Damy, jedna z uczestniczek konferencji tak się przestraszyła, że uciekła do pokoju hotelowego i zeszła dopiero następnego dnia!
Warto Krasiczyn od czasu do czasu odwiedzić. Dzieci często są tego motorem, ale spacer we dwoje po pięknym parku z "widokiem" to jest to ...
UsuńA jak Ty organizowałeś te konferencje, że straszyłeś uczestniczki. Czy to na pewno była tylko biała dama ?
UsuńBiała dama pokazała się w nocy. Chodziła majestatycznie po tarasach zamkowych. Natomiast jest zejście do podziemi nie pamiętam już dokładnie chyba do sali tortur i tam po zakątkach umieszczone były szkielety w przemyślnych narzędziach kata, jednym z tych szkieletów był pracownik zamku ubrany w stój ze szkieletem. Teraz sobie wyobraź, grupa przechodzi, a ręka szkieletu łapie za rękę jedną z uczestniczek, półmrok, odpowiednie oświetlenie, larum nie do opisania. Wrzask, pisk, płacz, nic nie pomogły tłumaczenia. Z niektórymi spotkaliśmy się dopiero następnego ranka na śniadaniu.
OdpowiedzUsuńJeszcze w Krasiczynie w zamku mieliśmy koncert w wykonaniu Agaty Rymarowicz (z domu Mochnal - pochodzącej z Baligrodu) razem z Tadeuszem Krokiem. Pamiętne wydarzenie. Śpiewanie Agaty można znaleźć w internecie - polecam.
Każdy zamek powinien mieć "białą damę", która trochę przyspiesza bicie serca, czasem ze strachu, czasem ... Szkielet łapiący cię za rękę toć to może być zawał serduszka.
OdpowiedzUsuń