Tam jest wszystko piękniejsze
I obłoki i wiersze
I ta rzeka gdy płynie
Nawet w letnim poranku
Białe chmurki rumianków
Na polanie pod lasem
A wieczorem - wieczorem
Gwiazda błyska nad borem
Czas muzyki nastaje
Skrzypiec dotknąć wystarczy
Wyjdzie księżyc, zatańczy
Dobry pasterz słowików
Zostawiłem pod płotem
Siedemnaście stokrotek
Muszę sprawdzić czy kwitną
Drobne kwiaty przy domu
Niepotrzebne nikomu
Ale radość z nich pszczołom
Ten wiersz daję ci w ręce
I nie pytaj mnie więcej
Po co wracam do domu
/Jan Zych - "Do domu"/
Rodzinny dom, rodzinne strony, kraina dzieciństwa. Tam wszystko jest piękniejsze, wszystko jest swoje, własne. Ktoś z zewnątrz może nawet dostrzec w tym naszym, ubóstwo, brzydotę, lub inne wady, ale nie dostrzeże tego co nas z nim łączy, ducha tego miejsca.
Nic nie może zastąpić własnego domu. Stąd mamy takie powiedzenia jak :
"nie ma jak w domu"
"wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej"
"ciasny, ale własny"
"mój dom moją twierdzą"
Również tytuł mojego bloga : "dobrze temu, kto w swoim domu" odpowiada tej rzeczywistości.
W mojej wyprawie po Ekwadorze zwróciłem uwagę na domy budowane na wybrzeżu, w prowincji Manabi. W tej właśnie prowincji, w mieście Chone miałem jak gdyby swoją bazę, skąd wyruszałem i dokąd wracałem. Jeżeli mówię o mieście, to tu królują jak w każdym porządnym mieście domy murowane - kamienice. Większe miasta otoczone są wianuszkiem osiedli, które umówiliśmy się nazywać slumsami. Powstawały one najczęściej w wyniku tzw. "inwazji" - poruszę ten temat w którymś wpisie.
W tych dzielnicach, podobnie jak na wioskach, domy są bardzo skromne, zbudowane właściwie z tego co można bez żadnych środków zdobyć w najbliższym otoczeniu, co można własnymi rękoma wykonać. Są to bardzo charakterystyczne domy, które w swej prostocie bardzo mi się podobają.
Taki, powiedziałbym modelowy dom przedstawiam na pierwszym moim zdjęciu :
Powiedziałem, że są to domy charakterystyczne. Ich charakter wyraża się przede wszystkim w tym, że budowane są na drewnianych nogach. Podyktowane to jest pewnie kilkoma względami. Nogi te to takie zabezpieczenie domu przed wodą i w ogóle przed wilgocią, jest to też zabezpieczenie się przed wszelkimi pełzającymi po ziemi stworzeniami, które nie zawsze umilają życie człowiekowi. Często przestrzeń pod domem jest zabudowana, może tu być chlewik czy kurnik, a nawet garaż. Do domu wchodzi się po drabinie lub schodach, ale jedno i drugie zawsze jest bardzo strome. Ściany i podłoga takiego typowego domku wykonane są najczęściej z bambusowych "desek". Aby powstała taka deska trzeba bambusową rurę rozciąć po długości i rozłożyć na płask. Powstaje wtedy szeroka na 20-30 cm, popękana "deska". Bambus to jak wiadomo trawa tylko taka zdecydowanie wyższa i tak jak źdźbło trawy ma kolanka. Po rozłożeniu tego dużego źdźbła widoczne są co kilkadziesiąt cm ślady tych kolanek. Domy te bardzo często są, ale niekoniecznie, jednoizbowe. W jednej izbie nie może być zbyt dużo, zdawałoby się potrzebnych sprzętów. Nie ma z reguły podstawowego mebla domowego czyli stołu. W pokazanym "modelowym" domu jest taki piękny wykusz. To w nim jest nasz blat kuchenny,jest tu miejsce na kuchenkę gazową, na naczynia.
a oto inne przykłady,
może już nie modelowe domów
ten dom już długo nie postoi,
a to co obok stoi to nie jest to o czym myślicie,
to mały sklepik w tej chwili nieczynny
tutaj właściciele pomyśleli o rozbudowie swojego domu
okazuje się, że nie w każdym domu potrzebne są ściany
każda gospodyni lubi gdy jej dom jest ładny,
można go przyozdobić kwiatami
kolejne wioskowe domy :
"na nogach"
obowiązuje również domy murowane
w Ekwadorze powstał projekt dofinansowania domów dla młodych
dotyczy to typowego projektu domu,
już murowanego, ale oczywiście "na nogach"
budując nowy dom,
nie rezygnuje się ze starego
a to przykład wykorzystania przyziemia :
moim czytelnikom zadaję zagadkę
co to jest ?
czekam na odpowiedź w komentarzach
oczywiście można liczyć na nagrodę
za prawidłową odpowiedź
Jestem bardzo ciekawy czy takiego typu zagadki Was interesują.
Jeżeli tak, to obiecuję je zadawac od czasu do czasu.
pozdrawiam Zygmunt
Tabernakulum.
OdpowiedzUsuńTak, to jest tabernakulum w kaplicy sióstr w dzielnicy Floran w Portoviejo, nawiązujące formą do domów, które stoją w sąsiedztwie Nagrodą jest aniołek z nasion tagua. Gratuluję.
UsuńNo wreszcie coś wygrałem, pierwszy raz!!!
OdpowiedzUsuńA ja pomyślałam że to kapliczka, byłam blisko, ale bym nie zgadła.
OdpowiedzUsuńBlisko, blisko. Gdybym tego nie widział to pewnie nie wymyśliłbym co to jest. Jak ten Krystian doszedł do tego, że to tabernakulum - nie wiem.
OdpowiedzUsuń