A gdy zabłyśnie gwiazda
W błękitnej dalekości,
Będziemy z sobą dzielić
Opłatek - chleb miłości.
A łamiąc okruch biały
Wśród nocy świętej ciszy
Niechaj się serca nasze
Jak dzwony rozkołyszą.
Oto już cud się spełnia
Już biją w niebo dzwony
O witajże nam Jezu
W Betlejem narodzony.
Rozwarły się niebiosa,
Już kolęd płyną dźwięki.
O witajże nam, witaj
Jezu malusieńki.
Ty, któryś jest miłością
I Sercem tego świata
Zagarnij serca nasze
I w imię swoje zbrataj.
Niechaj zamilkną swary
Zawiści, ludzkie złości
Noc święta, wigilijna ...
Dzielmy CHLEB MIŁOŚCI.
Halina Golczowa - "Chleb Miłości"
Minął Dzień Świętego Mikołaja, minęło Święto MB Niepokalanej, Uroczystość Bożego Narodzenia coraz bliżej. Wszyscy przygotowujemy się w różny sposób na przyjście Dzieciątka Jezusa Chrystusa do naszych serc, do naszych rodzin, do naszych domów. Wśród tych przygotowań nie brakło i tego, które chcę Wam przedstawić.
Dzieci chyba najbardziej szczerze czekają na te Święta - na choinkę, na wigilię, na prezenty, na atmosferę jedyną, niepowtarzalną.
Może trochę w nawiązaniu do mojego poprzedniego, rysunkowego postu, chcę Wam przedstawić również rysunkowe oczekiwanie naszych wnuków na Boże Narodzenie. Przyznam, że są to rysunki z przed trzech lat, kiedy to zaproponowaliśmy naszej czeradce narysowanie Bożego Narodzenia.
A oto owoce tego wieczoru :
najmłodszy Dawidek starał się narysować szopkę,
bardzo ciekawe ujęcie Maryi i Józefa :
Dominiczka przedstawiła choinkę
z fruwającymi obok motylkami :
Kuba też przedstawił swoją wizję szopki
- piękne niebieskie anioły :
jako, że Kubuś jest pracowity,
narysował jeszcze choinkę z bardzo dużym prezentem :
Ewelinka - najstarsza z tego grona,
przedstawiła szopkę w ołówku :
Rysunki dzieci, a w tym przypadku wnuków, zawsze są najpiękniejsze. Dziadkowie chowają je nie tylko w pamięci, nie tylko na dysku twardym komputera ale przede wszystkim w sercu.
dołączę jeszcze dwa kolorowe rysunki
bożonarodzeniowej szopki,
jakie otrzymałem z Kamerunu :
Wszystkim Wam życzę dobrego przygotowania do Bożego narodzenia.
Niech Jezus Chrystus rodzi się w naszych sercach, w naszych rodzinach.
Zygmunt jakże to miłe, piękne! Coś co jest takie ciche , dające pokój i naszym życiem (katolickim). Dziękuję !:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Serdeczności.
OdpowiedzUsuń