czwartek, 14 kwietnia 2016

CHRZEST


Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Pamiętaj jaki pokój może być w ciszy.
Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie,
Bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi.
Prawdę swą głoś spokojnie i jasno.
Słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci.
Oni też mają swoją opowieść.
Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały,
Albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.  

Ciesz się zarówno swoimi osiągnięciami jak i planami,
Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna,
Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu.
Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach,
Świat bowiem pełen jest oszustwa. 
Lecz niech to ci nie przesłania prawdziwej cnoty.
Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów
I wszędzie życie pełne jest heroizmu.

Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć,
Nie bądź cyniczny wobec miłości.
Albowiem w obliczu wszelkiej oschłości
I rozczarowań jest ona wieczna jak trawa
Przyjmij pogodnie to co lata niosą,
Bez goryczy, wyrzekając się przymiotów młodości.
Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu
Mogła być tarczą dla ciebie.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni
Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa,
Masz prawo być tutaj, czy jest to dla ciebie jasne czy nie,
Nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.

Tak więc bądź w pokoju z Bogiem.
Cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz,
I jakiekolwiek są twe pragnienia.
W zgiełku ulicznym, zamęcie życia,
Zachowaj pokój ze swoją duszą.
Z całym swym zakłamaniem, znojem
I rozwianymi marzeniami.
Ciągle jeszcze ten świat jest piękny.
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy      

                                 Max Ehrmann - " Desiderata " /Życzenia/


   


   Chrzest Święty jest fundamentem całego życia chrześcijańskiego, bramą życia w Duchu i bramą otwierającą dostęp do innych sakramentów. Przez chrzest zostajemy wyzwoleni od grzechu i odrodzeni jako Synowie Boży, stajemy się członkami Chrystusa, oraz zostajemy wszczepieni w Kościół, stajemy się uczestnikami jego posłania. Chrzest jest sakramentem odrodzenia przez wodę i w słowie.  /KKK 1213/

   Przez chrzest dostajemy wszystko, pełnię łask potrzebnych nam do zbawienia i teraz tylko od nas zależy czy to zbawienie osiągniemy. Dezyderata, te życzenia, a właściwie powiedziałbym wskazówki jak żyć, powinny nam w tym pomóc. Dlatego te właśnie słowa wydały mi się właściwe w dzisiejszym temacie.

   A dzisiejszy temat to 1050-ta rocznica chrztu Polski.

   Jan Matejko tak przedstawił tę scenę :

                                                                                                                            /zdjęcie z internetu/
   


okolicznościowa świeca



   Jak się śledzi media z ostatnich tygodni to widać, że każde chce mieć w tej rocznicy, w tym świętowaniu udział. Pojawiło się ostatnio wiele artykułów na ten temat, wiele dyskusji w telewizji. Mam wrażenie, że większość wypowiadających się chce przekazać tylko swoje racje i na tym koniec. A racje niektórych są, powiedziałbym ......... Jak mało jest propozycji, podpowiedzi : co dalej, jaką budowlę postawić na tych "fundamentach".
   Mieszko I miał swoją wizję,swój plan. Przede wszystkim patrzył w przyszłość.
   Możemy się z jego wizją i  planami zgadzać, lub nie, ale on coś budował.
   Co my dzisiaj chcemy zbudować ?


Mieszko I   wg. Matejki  /zdjęcie z internetu/


         
Dąbrówka  wg. Matejki   /zdjęcie z internetu/


   Pamiętam obchody milenijne z przed 50-ciu laty. Były oddzielne uroczystości kościelne - tysiąclecie chrztu Polski i oddzielne państwowe - tysiąclecie państwa polskiego.
    Kościół przeżywał Wielką Nowennę, naród budował tysiąc szkół. Władza ówczesna nie pozwoliła na wizytę w Polsce papieża Pawła VI, ale poza uroczystościami milenijnymi coś się działo, coś zostało dla następnych pokoleń, coś i duchowego i materialnego.

                                                                                                                              /zdjęcie z internetu/


                                                                                                                               /zdjęcie z internetu/


   Mam pamiątkę z milenijnego roku - arkusik znaczków wydanych przez Pocztę Polską :



Poczta Watykańska również wydała z tej okazji serię znaczków :




    Kiedy poruszam temat chrztu to najważniejszym dla mnie jest mój chrzest. Zostałem ochrzczony "z wody"  zaraz  po  urodzeniu, bo  podobno  nie  wykazywałem  zbytniej chęci do życia.  Po  kilkunastu  dniach  już    w kościele powtórzono warunkowo obrzęd sakramentu chrztu.

    To przy tej chrzcielnicy kilkanaście dni po urodzinach byłem ochrzczony ...



    ... i oddany pod opiekę Matki Bożej Sokołowskiej :

     Akt ten zapisany został w parafialnych księgach :




   Są okoliczności kiedy można przyrzeczenia sakramentu chrztu odnowić. Dla mnie taką możliwość stworzyła pielgrzymka do Ziemi Świętej. To wtedy 60 lat po chrzcie sakramentalnym, odnowiłem w wodach Jordanu przyrzeczenia chrztu świętego :

                                                                                                                        / zdjęcie Kazimiera Dec /




   Bóg mieszka tam,
gdzie Go człowiek wpuści

                              /Martin Buber/

2 komentarze:

  1. Przy tej chrzcielnicy byłeś Zygmusiu chrzczony, ale nie przy tej świecy rocznik 2014????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Zdjęcie mam sprzed dwu lat.
      A w ogóle to kiedy mnie chrzczono chrzcielnica nie stała dostojnie w prezbiterium jak dzisiaj tylko w bocznej kaplicy,
      a paschału przy niej nie było.
      Ale mimo wszystko chrzest jest ważny.

      Usuń