sobota, 3 września 2016

DIETI SIEWIERA - DZIECI PÓŁNOCY


To nie tylko obszar stepów,
Tundry, tajgi, wiecznych lodów.
Od Uralu na zachodzie,
Po Kamczatkę - rubież wschodu.

Nie tylko dziesięć milionów
Kilometrów kwadratowych
Ziemi w głębi swej kryjącej
Zasób bogactw wyjątkowych

Sybir ... To historia polskich
Doznań martyrologicznych,
A nie zwykłe określenie
Terenów geograficznych.

To setki tysięcy mogił
Naszych Ojców - Sybiraków,
Tych co padli za Ojczyznę
Na dwu-wiecznym zesłań szlaku

                    Marian Jonkajtys - "Co to jest Sybir"  fragmenty



   Na Kamczatce, kraju trochę większym od Polski - ok. 370 000 km kw, żyje ok. 400 tys mieszkańców. Jest to przeważnie ludność napływowa, w większości Rosjanie. Rdzenni mieszkańcy to Koriacy, Helmeni, Czukcze. Jest tu również dużo młodzieży ze wschodniej Syberii, studiującej, lub pracującej.
   Społeczność rdzennej ludności stara się zachować w jakiś sposób swoją tożsamość.
   Spotkaliśmy w tajdze okalającej Pietropawłowsk, gospodarstwo, nazwałbym to po naszemu - gospodarstwo agroturystyczne, gdzie gospodarze prowadzą hodowlę śnieżnych psów, oraz ośrodek gdzie młodzież - dzieci północy, prezentuje tańce, śpiewy, zwyczaje swoich narodów.



samo gospodarstwo, jego wygląd już robi wrażenie
mnie najbardziej podobała się wygódka






gospodarze to Andriej i Nastia
wychowujący piątkę swoich dzieci
- nie "zdjąłem" najmłodszego maluszka



śnieżne psy, a jest ich kilkadziesiąt
prezentują wszystkie rasy 
od skandynawskich, przez kamczackie po alaskie


 
   Nasi gospodarze nie tylko prowadzą hodowlę psów, ale startują w wyścigach psich zaprzęgów. Największy na świecie wyścig psich zaprzęgów odbywa się właśnie na Kamczatce. Start jest w Pietropawłowsku, a zakończenie gdzieś po około miesiącu już na Czukotce. Piszę "gdzieś po około" bo zależne to jest w dużej mierze od pogody. Gdy przyjdzie purga - północno-wschodni wiatr z zamiecią śnieżną, wyścig zatrzymuje się. Purgę musi się przeczekać. Psy zakopują się w śniegu, a zawodnicy próbują je naśladować. Andriej kiedyś wygrał ten wyścig, a teraz starał się wraz z ks. Janem namówić mnie na przyjazd do nich zimą i start. Oglądałem piękny album kolorowych zdjęć ilustrujący jeden z tych wyścigów. Piękne zdjęcia robione i z ziemi i z helikoptera naprawdę zachęcają. Miałem okazję poznać autora tych zdjęć. Po cichu powiedział mi, że owszem wyścig jest piękny przy pięknej pogodzie, zdjęcia jeszcze piękniejsze, ale tej pięknej pogody może być, ale nie musi, tylko kilka dni. Wyścig to walka z zimą, zimnem i własnymi słabościami - tylko dla zuchwałych.

   Rozpisałem się o wyścigu śnieżnych psów, a miało być o dzieciach północy.
   Zespół młodzieży, która stara się prezentować folklor swoich narodów to ok. 30 osób. My spotkaliśmy się tylko z częścią tej grupy.



ich tańce i śpiewy
to naśladowanie ptaków i zwierząt,
opowiadanie historii o nich
np. o polowaniu :







a oto niektórzy aktorzy oglądanego spektaklu.
chciałbym zwrócić uwagę na ich stroje
wykonane z wyprawionej skóry reniferów.
aż trudno uwierzyć, tak delikatne.  










zmiana strojów i kolejny taniec









 ileż można oglądać innych.
krótki instruktaż i ... 




... my też tańczymy 




zapraszamy zespół na występy do Polski,
na pożegnanie wspólne zdjęcie




żegnamy się z Nastią i jej dziećmi






   było to jeszcze jedno ciekawe spotkanie z Kamczatką

2 komentarze:

  1. Mamy nadzieję ze nauczycie nas tych tańców!!!???
    Kiedy startujemy???

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma sprawy. Jest tylko jeden warunek. Nauka może odbywać się tylko w naturalnych warunkach, a więc Kamczatka ewentualnie Syberia. Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń