czwartek, 3 listopada 2016

CZYJEŚ MOGIŁY


Ile historii to miejsce kryje
Ludzkich dramatów przecież nie zliczę
Szeregi mogił porosłych trawą
Gdzie tylko z rzadka tlą się już znicze.

Kto dziś po latach słowem opisze
Tę różnorodność losów tu skrytą
I drogę, którą przyszło im kroczyć
Od dnia narodzin przez nich przebytą.

Czas zrobił swoje, pamieć ulotna, 
Czyjeś mogiły, obce nazwiska.
Byc może jeszcze te stare drzewa
Co sto lat mają znają to wszystko.

Tu czas nie tętni swym rytmem życia
Nie ma pośpiechu i zgiełku miasta,
Są stare drzewa i rzędy mogił,
Które zielony bluszcz już porasta

Niech spokój, który tutaj panuje
Dla dusz tych zmarłych będzie wytchnieniem,
A płomyk znicza wsparty modlitwą
Niech będzie dla nich dziś wspomożeniem.

                  Jeżyk - "Stary cmentarz"  /fragment/



                                                                                                            / Lwów - Cmentarz Łyczakowski /


   Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne - pełne zadumy i smutku. I taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze,wzdychamy, tęsknimy, odmawiamy modlitwy i ... odchodzimy.
   Życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy co ocalimy, o czym będziemy pamiętać, dokąd zdążymy.
   1 listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych. Dla wielu z nas dzień ten kojarzy się z cmentarzem, grobami bliskich osób, z wiązanką kwiatów, zapalonym zniczem. Bardzo ważną jest modlitwa i pamieć o tych którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a nam wiernym, pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić nas do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.
   Natomiast 2-go listopada obchodzimy wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, w tradycji polskiej dzień ten nazywamy Dniem Zadusznym. Kościół w tym dniu wspomina zmarłych pokutujących za grzechy w czyśćcu. Aby przyjść z pomocą zmarłym pokutującym w czyśćcu, żyjący mogą w tych dniach uzyskać i ofiarować odpusty zupełne.


                                                                                              / Sokołów Małopolski - cmentarz parafialny /

   Cmentarz - miejsce spoczynku - święte pole - to miejsce grzebania zmarłych jak i sposób utrwalania pamięci o nich. Kiedyś każda parafia miała swój cmentarz. Teraz cmentarze komunalne służą większej społeczności. Mamy w Polsce wielkie, znane nam wszystkim choćby z nazwy cmentarze jak Powązkowski w Warszawie czy Rakowicki w Krakowie, ale te małe wiejskie i małomiasteczkowe też są nam znane i piękne.  

   Na nowych cmentarzach, zakładanych na "pustym polu"
 brakuje jeszcze tej atmosfery zadumy i wyciszenia ...



                                                                                    / Rzeszów - nowa cześć cmentarza na Wilkowyi / 


może sąsiedztwo drzew
trochę oswaja tę przestrzeń

                                                                                     / Rzeszów - nowa cześć cmentarza na Wilkowyi /


po kilku latach  cmentarze 
stają się "swoje"



                                                                                     / Rzeszów - cmentarz komunalny na Wilkowyi /


na starych cmentarzach 
czuje się "atmosferę" i historię

                                                                                   / Rzeszów - Stary Cmentarz przy ul. Targowej /


                                                                                                        / Lwów - Cmentarz Łyczakowski /


czy ściana z urnami 
stwarza atmosferę, historię ?



                                                                                     / Rzeszów - cmentarz komunalny na Wilkowyi /


... a taki "ogród pamięci"
czy tu jesteśmy na cmentarzu ? 

                                                               / Chone  /Ekwador/ - ogród pamięci - nowoczesny cmentarz /


bezpowrotnie kawał czasu zamknął drzwi,
bezszelestnie zabrał nawet skrzyp zawiasów.
pomyślałem, że na nowo trzeba żyć,
chwycić w dłonie nowe dni nie tracąc czasu.
bez pożegnań zmienić zamki, wytrzeć próg
z przydeptanych śladów gościa, z resztek kurzu
zapomnienia. łaskę może da ci Bóg
no i małą garstkę ciepłych świeżych uczuć

                                                                             Ela Grunfeld - "bez pożegnań"     






  

4 komentarze: