wtorek, 16 stycznia 2018

RODZINNY OBIAD


Nie ma nic milszego, niech kto chce mi wierzy,
Jak rodzinny obiad w sielskiej atmosferze.
Obrus świeży leży, starsi znad talerzy do młodzieży
Szczerze szczerzą się.
Wujek Leon z punktu ku kuzynkom czterem
Z odpowiednim zmierza żartem, czy duserem.
Dziadzio je z orderem, kuzyn z profelerem,
Ciocia tartym serem sypie w krąg.
Tak co dnia obiad trwa, wdzięku moc w sobie ma.
Obserwować choćby można z przyjemnością
Jak się wujek Leon zawsze dławi ością,
Czyni to z godnością, rzeczy znajomością,
Wuj z natury powściągliwy jest.
A ciotunia w każde danie wciąż sypie ser, tarty ser. 
Bo pasuje do wszystkiego tarty ser.
Czasami kuzyn co ma profeler
Twierdzi, że to nie jest fair.
A dziadunio tak zabawnie gryźć umie wąs, prawy wąs.
Bo przeszkadza mu w konsumpcji prawy wąs.
Kuzynki mają przez to oczopląs,
Nie chcąc sosów tknąć ni miąs.
Bo jak się na dziadzia zapatrzą to yyy.
Ciocia kiedyś chciała skonać na artretyzm,
Bo dziadziowi nagle order wpadł w ordewry
I na pół go przegryzł podśpiewując :
Evrybody love somebody smaczne to !
Tak to w atmosferze sielskiej i intymnej
Zwykł przebiegać obiad nasz rodzinny.
Wuj się dławił siny, kuzyn robił miny,
A ciociny tarty ser mdlił nas.


                                        / Wojciech Młynarski - " Obiad rodzinny " / 



    Już chwila minęła jak Wojciech Młynarski śpiewał tę żartobliwą piosenkę. 
   Pewnie nie wspominał bym o tej obiadowej piosence gdyby nie zdjęcia, które zrobiłem, tak po prostu ku pamięci, podczas jednego z naszych rodzinnych obiadów. Może nie była to cała nasza rodzina - wtedy trzeba by było wynająć salę w lokalu, ale zawsze co obiad rodzinny to obiad. Z tego rodzinnego obiadu wybrałem właściwie tylko jedno zdjęcie, które zainspirowało mnie do pokazania zdjęć innego obiadu.
   Na tym moim zdjęciu stoi już na stole cała "bateria" talerzy przygotowanych do nalania rosołu.
   Ale po kolei.

to jest ta inspirująca mnie
"bateria" talerzy :



   Mój dobry znajomy powiedziałby, że tych talerzy jest "chwila", czyli dosyć dużo. Dla niego może dużo, ale ja chcę Wam pokazać te "chwila talerzy" w powiększeniu, w zwielokrotnieniu.

to jest ta moją "chwila talerzy" :  



   Taka ilość talerzy robi wrażenie. To nie to co kilka na rodzinnym stole. Talerz z czymś, ale nie wiem z czym, bo nie byłem zaproszony do stołu. Może to być np kakao, lub coś w tym rodzaju, ale na pewno słodkie - to wiem. Obok kawałek bagietki posmarowanej czymś w rodzaju nutelli, czyli też słodkie. Taki poczęstunek przygotowany jest dla dzieci z Oratorium Św. Michała Archanioła, prowadzonym przez misjonarki, siostry Michalitki w Ngelemendouka w Kamerunie. Jest to nietypowy, uroczysty poczęstunek., a właściwie niedzielny obiad. Parafię Ngelemendouka wizytuje dzisiaj ks. biskup Jan, który grupie wiernych udzielił sakramentu bierzmowania. W Polsce napisałbym "udzielił młodzieży", ale tutaj w Kamerunie do bierzmowania przystępuje grupa wiernych nie koniecznie młodych, są również moi równolatkowie. Druga, nie wiem czy dla tych dzieci nie ważniejsza, okazja tej uroczystości to wizyta w oratorium osoby z Polski, która stara się wspierać pomocą tak duchową jak i materialną prowadzony przez siostry dzienny sierociniec i to oratorium.

wreszcie przyszedł moment,
kiedy możemy zasiąść do stołu : 



smacznego :



komu dokładkę ?



było tak dobre,
że łyżka nie była potrzebna :



teraz to już możemy uśmiechnąć się 
do tej głodnej jeszcze "bladej twarzy" : 



jedno co zauważyłem;
żadne z dzieci nie męczyło się jedzeniem
jak to przytrafia się naszej Haneczce :


  

   Obiad zakończony, modlitwa odmówiona, możemy zacząć cześć oficjalną.
   W imieniu dzieci, sióstr i całego personelu jeden z nauczycieli wręczył mi piękne podziękowanie.




są też prezenty : 



   Prezenty, to zawsze miła rzecz, ale najpiękniejszą jest ta hebanowa figurka madonny z dzieciątkiem, trzyma na przez dziewczynkę w czerwonym fartuszku. Kiedy ją otrzymałem miałem powiedziane, że ma ona stać w tej izbie, gdzie razem z m-me Ireną modlimy się wieczorem.
   Stoi.

   Wszystko co oficjalne zakończyło się, teraz "blada twarz" 
może pozbyć się całego ciężaru przyniesionego worka :




jeszcze pamiątkowe zdjęcie z gromadą dzieci :





chyba się spóźnię na mój obiad :




nigdy nie wiesz co los ugotuję ci na obiad


i pamiętaj ...
nigdy nie jedz za dużo na obiad,
bo nie będziesz miała miejsca na deser.


nawet gorący obiad nie nasyci cię 
tak jak ciepłe słowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz