wtorek, 14 sierpnia 2018

ROSJA  11

MOSKWA
- Sobór Chrystusa Zbawiciela
- Kreml


1. Runą w łunach, spłoną w pożarach
    Krzyże kościołów, krzyże ofiarne
    I w bezpowrotnym zgubi się szlaku
    Z Lechickiej ziemi orzeł Polaków.

2. O słońce jasne, wodzu Stalinie
    Niech władza twoja nigdy nie zginie,
    Niech jako orłów prowadzi z gniazda
    Rosji i kremla płonąca gwiazda.

3. Na ziemskim globie flagi czerwone
    Będą na chwałę grały jak dzwony,
    Czerwona Armia i wódz jej Stalin
    Odwiecznych wrogów swoich obali.

4. Zmienisz się rychło w wieku godzinie
    Polsko, a twoje córy i syny
    Wiara i każdy krzyż na mogile
    U stóp nam legnie w prochu i pyle.


                                             Zbigniew Turek  -  " Runą "



   Nie będę zdziwiony jeżeli ktoś z Was, czytelników mojego bloga zaskoczony będzie wyborem wiersza do dzisiejszego posta. Może historia Soboru Chrystusa Zbawiciela o którym dzisiaj chcę wspomnieć, jego zniszczenie w 1931 roku w jakiś sposób koresponduje, ale z pierwszymi tylko wersami wiersza. 
   Wiersz ten wybrałem kierując się czymś innym.
  Chcę pisać i pokazać zdjęcia z siedziby radzieckich władz, z moskiewskiego kremla. Kiedy szukałem jakiegoś wiersza korespondującego z tym tematem, napatoczyło mi się właśnie to. Pewnie odrzuciłbym tę propozycję gdyby nie instrukcja czytania tego właśnie wiersza.
   Można ten wiersz czytać normalnie wers za wersem, zwrotka za zwrotką, a można też inaczej.
   Całkiem inną treść znajdziemy gdy przeczytamy kolejno wersy pierwszej i trzeciej zwrotki, następnie drugiej i czwartej :

   Runą w łunach, spłoną w pożarach na ziemskim globie flagi czerwone
   Krzyże kościołów, krzyże ofiarne będą na chwałę grały jak dzwony
   I w bezpowrotnym zgubi się szlaku Czerwona Armia i wódz jej Stalin
   Z lechickiej ziemi orzeł Polaków odwiecznych wrogów swoich obali.

   O słońce jasne, wodzu Stalinie, zmienisz się rychło w wieku godzinie
   Niech władza twoja nigdy nie zginie Polsko, a twoje córy i syny
   Niech jako orłów prowadzi z gniazda wiara i każdy krzyż na mogile.
   Rosji i kremla płonąca gwiazda u stóp nam legnie w prochu i pyle.

   Wiersz ten często przypisywany jest Czesławowi Miłoszowi, mimo że ten zaprzeczał. Prawdziwy autor wiersza napisanego we Lwowie w 1939 roku pod pseudonimem Adam Śreżoga to jest Zbigniew Turek milczał, obawiając się represji ze strony władzy ludowej. Swoje autorstwo ujawnił dopiero w 1989 roku.
   ...

plan Moskiewskiego Kremla :
zdjęcie z tablicy informacyjnej


   Nasze zwiedzanie zaczęliśmy od Soboru Chrystusa Zbawiciela. Piękna, podobno największa  świątynia prawosławna na świecie. Wybudowano ją jako votum dziękczynne za zwycięstwo w roku 1812 nad Napoleonem. Tak na prawdę to Napoleona zwyciężył "generał mróz", ale oddajmy też cześć imperatorowi Aleksandrowi I. 
   Kiedy czytam historię budowy tej świątyni, nasuwa mi się odniesienie do naszej warszawskiej świątyni Opatrzności Bożej. Też jako votum i też kłopoty z realizacją budowy. 
   Budowę soboru rozpoczęto pięć lat po zwycięstwie nad Napoleonem w 1817 roku. Po kolejnych siedmiu latach, kiedy budowla nie osiągnęła jeszcze stanu zerowego, a zgromadzone środki zostały roztrwonione budowę wstrzymano, a architekta budowy po długim procesie skazano na zesłanie. W 1839 roku w nowym już miejscu rozpoczęto kolejny raz budowę. Po 44 latach w 1883 roku świątynia została poświęcona.
   W 1931 roku decyzją władzy radzieckiej świątynia została wysadzona w powietrze, a na jej miejscu miał powstać Pałac Rad. Ogromny wykop pod tę budowę przetrwał do roku 1958, kiedy to rozpoczęto w nim budowę basenu pływackiego.  
   W związku z jubileuszem roku 2000 postanowiono odbudować Sobór Chrystusa Zbawiciela. W Boże Narodzenie 1999 odprawiono tu pierwszą od lat bożonarodzeniową liturgię.

   Kiedy weszliśmy do tego pięknie odbudowanego soboru, pierwszą rzeczą jaką spotkałem to było ostrzeżenie porządkowych, że nie wolno robić zdjęć. Nie nada. Szkoda, bo naprawdę jest co podziwiać. Zostały mi tylko zdjęcia z zewnątrz.

moskiewski Sobór Chrystusa Zbawiciela :



  
    
     
   O tym, że świątynię odbudowano w związku z jubileuszem 2000 rocznicy Narodzenia Chrystusa świadczy płaskorzeźba na elewacji :




   Bardzo ładnie sobór prezentuje się z nowego mostu nad rzeką Moskwą, Mostu Patriarszego. To tu gromadzą się wszyscy którzy chcą mieć najładniejsze zdjęcia. Jest to most tylko dla ruchu pieszego. 

    Z tego mostu też ładnie prezentuje się nasz drugi cel dzisiejszego dnia, Moskiewski Kreml.
   Kreml zawsze kojarzył mi się, ale tylko z Moskwą. Po prostu nie znałem znaczenia tego terminu. Teraz gdy podeszliśmy pod jego mury, z rozmowy wyszło, że kreml to znaczy ruska twierdza obejmująca siedzibę władcy, cerkwie, oraz budynki administracyjne. Każde większe ruskie miasto miało w swoim obrębie, na wzniesieniu kreml. Od XVIII wieku funkcje obronne straciły na znaczeniu, ale reprezentacyjne pozostały.

widok na Moskiewski Kreml
z Mostu Patriarszego :




kierujemy się do głównego wejścia :


po drodze mijamy pomnik wspomnianego już 
imperatora Aleksandra I :



   Dla nas zwiedzających jest jedno wejście na Kreml, bramą od zachodniej strony. Po wejściu wzrok zatrzymuje się na nowoczesnej bryle Pałacu Zjazdów. Nie wiem dlaczego na tym zabytkowym wzgórzu pełnym historii ktoś zdecydował się na postawienie ogromnego, nowoczesnego pawilonu. Myślę, że zadecydowała tu kierownicza rola partii. Przecież to jej zjazdy tu się odbywają. Jest to też ogromna sala koncertowa.
   Pałac Zjazdów zostawiamy po prawej stronie, a sami kierujemy się w stronę białej, wysokiej wieży. To mierząca dzisiaj 81 m wysokości Dzwonnica Iwana Wielkiego. Kiedyś była to najwyższa budowla Moskwy i do XX wieku był zakaz wznoszenia wyższych. Tu na tej dzwonnicy znajdują się aż 24 dzwony, ale żaden z nich nie dorównuje popularnością znajdującemu się obok dzwonnicy największemu na świecie dzwonowi Car Kołokoł. Dzwon ten nigdy nie został na dzwonnicy zawieszony i nie odezwał się. Odlany w 1735 roku pękł będąc jeszcze w dole odlewniczym po zalaniu wodą w czasie pożaru. Car Kołokoł ma 6.60 m średnicy, 6.4 m wysokości i waży 202 tony

 Car Kołokoł :


   Drugim z kremlowskich zabytków nigdy nie wykorzystanym zgodnie z zamiarem twórców to druga na świecie pod względem kalibru /890 mm/ armata - Car Puszka. Odlana w 1586 roku, ważąca bez lawety 39.4 tony armata nigdy nie była użyta w działaniach bojowych, ale przecież nie od tego zależy popularność. Badania specjalistów wykazały, że z Car Puszki oddano przynajmniej jeden strzał, oczywiście próbny.            Takie rzeczy tylko w Rosji.


 Car Puszka :


   Idziemy na Plac Soborowy. Plac wielkości mniej więcej rzeszowskiego rynku jest duchowym centrum nie tylko Kremla, ale całej Moskwy, a nawet Rosji. Wokół niego wznoszą się: Sobór Zaśnięcia Matki Bożej, Sobór Św. Michała Archanioła, Sobór Zwiastowania, oraz Cerkiew Złożenia Szat i Cerkiew Dwunastu Apostołów. Dla mnie prawdziwa uczta. W jednym miejscu wszystko co kocham. Piękne zabytkowe obiekty, a we wnętrzu piękne polichromie, ikonostasy, ikony i atmosfera skłaniająca do podziwu, zadumy i modlitwy. Te wszystkie świątynie pełniły funkcje sakralne do czasu wprowadzenia się na Kreml Rady Komisarzy Ludowych z Leninem na czele. Po drugiej wojnie światowej zamieniono je na muzea.
   Dla mnie ból - nie wolno we wnętrzach robić zdjęć. Mimo zakazu mój zbiór scen zwiastowania powiększył się o dziewięć zdjęć.

Dzwonnica Iwana Wielkiego :



Sobór Zaśnięcia Matki Bożej :
/ Uspieńskij Sobór /


jak bardzo mylące są te dwa portale :





Sobór Św. Michała Archanioła :
/ Archangielskij Sobór /






Sobór Zwiastowania :
/ Błagowieszczeńskij Sobór /




Cerkiew Złożenia Szat :
/ Cerkiew Rispołożenija /




Cerkiew Dwunastu Apostołów :

   


   Po bitwie pod Kłuszynem hetman Stanisław Żółkiewski 9 października 1610 roku zajął Kreml, w związku z czym do 07 listopada 1612 roku okupowała go polska załoga. Dzisiaj ja odwiedziłem to niesamowite miejsce. Nie, nie z zamiarem okupacji. Całkiem turystycznie. Polecam wszystkim. Warto
   



ach, jakże trudno, przypuszczam, patrząc z boku,
zrozumieć tę piekielną Rosję!
zagadkowy kraj, zagadkowa dusza rosyjska !
                                                                                                         /Władimir Bukowski/



2 komentarze:

  1. No to zaczynam od początku przygodę.........ciekawie opisana, czyta się bardzo lekko. Super opisana historia no i te zdjęcia......
    BYłam w Moskwie jeszcze jako młoda osoba i na tamte czasy nie przyglądałam się aż tak architekturze......teraz widzę piękno w zabytkowych budowlach przedstawione na zdjęciach.
    Bardzo klimatyczne miejsca.......

    OdpowiedzUsuń
  2. Moskiewski kreml jest naprawdę piękny - oczywiście mówię o tych miejscach które można zwiedzać. Ja osobiście bardzo lubię zabytkowe budowle, a szczególnie sakralne. I to jest właśnie to. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń