wtorek, 5 marca 2019

ANDALUZJA  06

CAZORLA


Zatoka lasu zstępuje
w rytmie górskich potoków,
ten rytm objawia mi Ciebie,
Przedwieczne Słowo.
Jakże przedziwne jest Twoje milczenie
we wszystkim, czym zewsząd przemawia
stworzony świat ...
Co razem z zatoką lasu
zstępuje w dół każdym zboczem ...
To wszystko, co z sobą unosi
srebrzysta kaskada potoku,
który spada z góry rytmicznie
niesiony swym własnym prądem ...
- niesiony dokąd ?

                      Jan Paweł II  -  " Tryptyk Rzymski - Strumień " - /fragment/



    Cazorla to jedno z białych miasteczek, którymi tak się zachwycałem wędrując po Andaluzji, malowniczo położone (a które z nich nie jest malownicze) u stóp wzgórza Pena de los Halcones.

ogólny widok na Cazorla :


 Dojeżdżając, kiedy już widzieliśmy dokładniej miasto, zwróciliśmy uwagę na dwa jego elementy. Górujące nad miastem resztki twierdzy i trochę dziwnie wyglądający - chyba kościół.
interesujące nas elementy
ruiny twierdzy i "otwarta" nawa kościoła :


    Jeżeli coś nas zainteresowało to trzeba to dotknąć przyjrzeć się temu z bliska. 

   Resztki twierdzy, tak ładnie wyglądające nad miastem, to faktycznie resztki. Kiedyś jako Zamek Yedra świadczyły o władzy, bogactwie i potędze panującej tu władzy. Dzisiaj świadczą o bogatej historii tych terenów. Po zamku-twierdzy pozostały tylko mury obronne z potężną wieżą, w której dzisiaj znajduje się Muzeum Sztuki i Zwyczajów Ludowych (piękna nazwa), prezentujące życie codzienne mieszkańców na przestrzeni wieków. Takie muzeum etnograficzne. 
  Na wzgórzu wewnątrz murów znajdują się ruiny twierdzy mającej początki w czasach rzymskich, rozbudowanej przez Maurów. Ruiny pozostaną ruinami, ale widok ze wzgórza, jak niektórzy mówią, zapiera dech w piersiach.

   Widoczna, "otwarta" nawa kościoła, okazała się taką być naprawdę. Ten monumentalny kiedyś kościół Najświętszej Maryi Panny to dzisiaj tylko resztki ścian zewnętrznych i absyda prezbiterium z dwiema bocznymi kaplicami

monumentalne ruiny 
kościoła Najświętszej Maryi Panny : 

sklepienie zachowanej bocznej kaplicy :


    Kościół ten, jak się później doczytałem, miał burzliwą, ale i nieszczęśliwą historię.
    Wybudowany został ponad spływającym z gór strumieniem - stąd wiersz wybrany do dzisiejszego posta.
Pod głównym ołtarzem strumień ten wpływa do podziemnego tunelu, który dzisiaj stanowi turystyczną trasę. Tunel tunelem, ale gdy opady są zbyt intensywne to spływające wody mogą się w tunelu nie pomieścić. Tak się stało pod koniec XVII wieku, kiedy powódź zniszczyła częściowo kościół. Kolejne zniszczenie to spalenie kościoła przez wojska napoleońskie. Dzieła zniszczenia dopełniono w czasie wojny domowej w Hiszpanii już w XX wieku. Dzisiaj ta monumentalna ruina to atrakcja dla odwiedzających Cazorlę turystów.

nasz strumień powyżej kościoła : 


wlot do tunelu : 



 tunel strumienia pod kościołem :


   Dzisiaj Cazorla żyje własnym spokojnym raczej życiem. Ładny centralny plac z pięknymi fontannami i górująca nad nim wieżą, kiedyś kościoła, a dzisiaj w budynkach dawnego klasztoru mieszczą się urzędy miasta.. 
    Mimo świeckich tabliczek przy wejściu, budynek ratusza cały czas sprawia wrażenie kościoła. Wszedłem do środka sprawdzić jak wygląda wnętrze. Jest całkowicie przebudowane dla potrzeb urzędu, żadnej pozostałości z kościoła, żadnej atmosfery sacrum.  

centralny plac Cazorli :


    Kiedy przejeżdżaliśmy uliczkami miasta zauważyłem, że im są wyżej położone tym są węższe. Dziwiłem się, że na niektórych dozwolony jest jeszcze ruch samochodowy. Wytłumaczyłem sobie, że takich zmotoryzowanych "obcych" to tu się raczej nie spotyka, a "swoi" muszą jakoś dojechać do domów.




uliczki Cazorli : 





tu sąsiedzi naprawdę są "bliscy" :





każda piękna chwila,
ma datę swej ważności.



nieważne, że czasami było źle,
ważne, że były też chwile piękne,
chwile, których na pewno nigdy nie zapomnimy.


podążaj za swoimi marzeniami,
 tylko one znajdą dla ciebie właściwą drogę.


wspomnienia trwają przez całe życie.




2 komentarze: